×
Subskrybuj newsletter
dobrzemieszkaj.pl
Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.
Podaj poprawny adres e-mail
  • Musisz zaznaczyć to pole
PARTNER PORTALU
Segregacja odpadów nigdy nie była tak prosta

Segregacja odpadów nigdy nie była tak prosta

Autor: kh
Dodano: 23 kwi 2014 11:02
Zaktualizowano: 24 kwi 2014 07:11

Segregacja domowych odpadów jeszcze nigdy nie była tak prosta i estetyczna. A to dlatego, że od kilku lat producenci akcesoriów kuchennych wręcz prześcigają się w opracowywaniu nowych rozwiązań i ułatwień.

Czasy, gdy domowa selektywna zbiórka śmieci oznaczała konieczność zainstalowania w często niewielkiej kuchni kłopotliwie dużych i na ogół nieestetycznych pojemników lub wiader, minęły na dobre. Obecnie dbanie o środowisko naturalne jest znacznie prostsze i dyskretniejsze. A to dlatego, że producenci akcesoriów kuchennych co rusz wprowadzają do swoich ofert nowe rozwiązania funkcjonalne i wzornicze. Dostępne dziś w sklepach systemy do selektywnej zbiórki odpadów mają szereg cech, które pozwalają dopasować je do potrzeb, oczekiwań i... możliwości użytkowników. Czym się charakteryzują?

Po pierwsze coraz większa liczba producentów zwraca baczniejszą uwagę na jakość proponowanych przez siebie produktów. Duży nacisk kładą na rodzaj materiałów użytych do produkcji pojemników i innych elementów systemów – ram, stelaży, prowadnicy i innych mechanizmów.

Kolor ma znaczenie

„Segregować, ale jak?” To pytanie zadaje sobie wielu zwolenników proekologicznego stylu życia, którym los środowiska naturalnego nie jest obojętny. W ciągu ostatnich lat teorii na temat tego jak należy segregować domowe nieczystości powstało bowiem co najmniej kilka. Dla wielu osób selekcja odpadów na te, które można ponownie wykorzystać – czyli papier, plastik i szkło (a także m.in. ), a także na te pozostałe, które trafiają wprost na wysypisko – już nie wystarczy. Coraz popularniejsze staje się segregowanie odpadów na tzw. „suche” i „mokre”. Te pierwsze dzieli się na odzyskiwalne i nie, natomiast te drugie zamiast na wysypisko trafiają do kompostowni.

Wraz z pojawianiem się nowych sposobów selekcji śmieci, producenci na rynek wprowadzają nowe produkty, które umożliwiają wprowadzanie kolejnych teorii w życie. Najbardziej rozbudowane systemy obejmują cztery (albo nawet sześć – szuflada firmy Rejs czy osiem – „Hailo XXL” Hailo, dystr. Häfele) pojemniki o takiej samej lub różnej pojemności, które oznakowane są dodatkowo kolorami, tak by użytkownicy nie mieli problemu ze zorientowaniem się jaki produkt powinien trafić do konkretnego kosza. Praktycznym dodatkiem są tacki i uchwyty na drobne kuchenne akcesoria, czy środki czyszczące (jak np. w „Forza” i „Multino” GTV, „Samba” i „Pullboy” Peka), a także dodatkowe, mniejsze pojemniczki na drobnostki, lub choćby zużyte baterie („OrgaFlex” Hettich, „Separato Moovit” dystrybuowany przez Hafele marki Hailo, czy kosze proponowane przez firmę Rejs).

Duże i małe

Ukłonem w stronę funkcjonalności systemów jest zróżnicowanie wielkości pojemników na poszczególne odpady. Te śmieci, których gospodarstwa domowe generują najwięcej, trafiają do największych koszy, natomiast te, które pojawiają się rzadziej – mniejszych. Wielkość koszy jest bardzo zróżnicowane. Najmniejsze mają po jedynie kilka litrów, natomiast pojemność największych jak np. dystrybuowanego przez firmę Schachermayer systemu „1-2-5” (Vauth-Sagel) do szafki 900 mm, wynosi ponad 100 l. Dzięki takiemu zróżnicowaniu pojemniki można opróżniać rzadziej. Tym bardziej, że producenci coraz częściej wyposażają kubełki na odpady najszybciej się psujące – a co za tym idzie również najmniej ładnie pachnące – w gumowe uszczelki wykańczające pozwalające na szczelne połączenie z bokiem szuflady, a także specjalne pokryty i filtry eliminujące problem brzydkiego zapachu (np. zestaw Peka).

Nie przegap najważniejszych wiadomościObserwuj nas w Google NewsObserwuj nas w Google News

Komentarze

Zaloguj się

Zobacz także